Sierpień zaczynamy podróżą przez pustkowie, które prowadzi do Krainy Elfów. Oaza w marsjańskim krajobrazie.
Sierpień to zawsze miesiąc sprzecznych emocji. Najpiękniejsze i najtrudniejsze rocznice.
Wspomnienia największych radości i żałoby. Spadające gwiazdy i pierwsza zorza jak zapowiedź zimowego spokoju.
Sierpień to miesiąc, w którym przeczuwam śmiertelność, ale łagodzę jej smak zbiorami grzybów i jagód. Wypełnię dom zapachem drożdżowych jagodzianek i suszonych prawdziwków.
Zaczęło się pięknie. I oby tak trwało.
Reposted from hormeza